poniedziałek, 15 października 2012

Na początku był wielki chaos.



Gdy już wybierzemy przedszkole lub szkołę, gdy już pierwsza radość związana z wyborem przeminie, zaczynamy się zastanawiać - Co należy kupić dziecku do szkoły lub przedszkola? Wydaje nam się, że zaczyna ogarniać nas chaos, bo nie mając doświadczenia rzucamy się w wir zakupów wyprawkowych, często kupując to co dziecku absolutnie nie przyda się do szkoły lub przedszkola. Dzisiejszym tematem dyskusji będą wyprawki przedszkolne.

W zależności od stopnia samodzielności naszego dziecka wyprawki te mogą wyglądać różnie. Bardzo często pomocne w stworzeniu listy wyprawkowej jest przedszkole, które sugeruje co taki maluch powinien przynieść. Maluszki, które jeszcze nie są odpieluszkowane muszą do kosztów takiej wyprawki doliczyć zakup pieluszek. Każdy maluszek powinien być również zaopatrzony w mokre chusteczki to ułatwi opiekunom naukę utrzymania czystości przez nasze dziecko. Kapcie-punkt obowiązkowy na naszej liście. Na początku bardzo wygodne są te posiadające zapinanie na rzepy, dziecko uczy się w ten sposób samodzielnej zmiany obuwia. Z biegiem czasu, można pokusić się o buty sznurowane, ale w większości przedszkoli opiekunowie niechętnie uczestniczą w procesie nauki sznurowania butów. Czy dobrym pomysłem są tzw. buty/kapcie ortopedyczne - jeśli jest takie zalecenie lekarza - to sprawa wydaje sie być oczywista. Z własnego doświadczenia wiem - pomijając ich walory zdrowotne - że buciki takie w efekcie są najbardziej odporne na przedszkolne zabawy dzieci, naprawdę wiele mogą "przejść" razem z naszym dzieckiem. Fartuszek ochronny, zakładany wtedy gdy np. dziecko będzie malować farbkami, gdy  będzie coś lepić z ciastoliny, masy solnej, plasteliny lub modeliny. Koszt takiego fartuszka jest niewielki, a oszczędność w ubraniach ogromna. Kubek, szczoteczka do zębów, pasta do zębów - to kolejna obowiązkowa pozycja na naszej liście. Przedszkolaki od samego początku uczone są starannego mycia ząbków po każdym posiłku. W efekcie dzieci kończąc przedszkole posiadają bardzo mocno zakorzeniony nawyk mycia zębów po posiłkach, który niestety w szkole jest całkowicie zatracony. Nocnik - niektórzy mogą teraz uśmiechnąć się pod nosem, ale tak, niektóre dzieci chcą korzystać tylko ze swojego domowego nocnika i nic tej bariery do pewnego czasu, nie jest w stanie złamać.
W dzisiejszych czasach sporą grupę przedszkolaków stanowią dzieci alergiczne, warto sprawdzić czy nasze przedszkole oferuje specjalne menu dla alergików jeśli nie to my Rodzice mamy obowiązek stworzyć listę rzeczy, która uczula nasze dzieci. Najczęstszymi alergenami jest mleko, gluten, orzechy, miód i niektóre rodzaje mięsa. Jeśli nie mamy możliwości posłać dziecka do takiego przedszkola, które specjalnie traktuje żywienie dzieci alergicznych to warto do listy wyprawkowej dodać odpowiednie mleko dla naszego dziecka, odpowiedni makaron, odpowiednie przekąski . Z własnego doświadczenia mogę napisać, że przedszkola bardzo chętnie przyjmują takie produkty, często odliczając koszt własnych przyniesionych produktów od ceny posiłków w danym przedszkolu.
Ponieważ nasze maluchy nie znają słowa "uważaj", "dbaj", proponuję aby na liście wyprawkowej znalazły się dodatkowe spodnie, bluzeczka i majteczki, które na stałe znajdą się w przedszkolu aby dziecko w każdej chwili można było przebrać w czyste i suche ubranka. Z doświadczenia wielu mam ważną podpowiedzią może okazać się to, że warto w szafce lub na półeczce naszego dziecka położyć dodatkowa czapkę, szalik i rękawiczki. Jeśli pogoda w okresie jesienno/wiosennym jest na tyle nieprzewidywalna, wówczas taki dodatkowy pakiet czapko - szalikowy, często ratuje nasze dziecko przed pozostaniem w sali przedszkolnej gdy pozostałe dzieci wychodzą na dwór. Niestety w większości przedszkoli opiekunowie zakładają dziecku to co w danym dniu mama lub tata dała dziecku do przedszkola i zamiast zapomnianej czapki na głowie ląduje kaptur, zamiast szalika zapina się pod szyjkę kurtkę i szczęście gdy kurtka ta ma wysoki kołnierz bo inaczej brak szalika może już w niedługim czasie odczuć bardzo boleśnie gardło dziecka  .
Czy są jakieś rzeczy, których nie należy kupować? Spotkałam sie kiedyś z pytaniem czy kupuję dziecku do przedszkola kredki, nożyczki farby i plastelinę- większość przedszkoli sama zaopatruje się w przybory plastyczne ale myślę, że taki zakup najlepiej skonsultować u źródła.

Dziś omówiłam listę najpotrzebniejszych rzeczy dla przedszkolaka, jeśli ktoś chciałby coś dodać do tej listy to bardzo prosimy o komentarze w tym temacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za komentarz.